Od początku
Kryzys na rynku papierniczym, a co w dłuższej mierze oznacza również i rynek wydawniczym zaczął się znacznie wcześniej niż wybuch wojny na Ukrainie. Nie będziemy wracać do tego wątku, rozpisywaliśmy się o nim parokrotnie w poprzednich artykułach, m.in. tu:
Stan aktualny: anomalia cenowe na porządku dziennym
Jak wygląda sytuacja dzisiaj na rynku papierniczym? Na pewno stabilniej, niż parę miesięcy temu. Co to oznacza? Przynajmniej tyle, że jest większa dostępność papieru. A jeszcze parę miesięcy temu, to nawet nie problemem była cena, lecz dostępność produktu. „Większa dostępność” jednak nie oznacza, że wszystko wróciło do stanu sprzed kryzysu. Co to, to nie. Rynek papierniczy jest zdestabilizowany do tego stopnia, że anomalia w cenach papieru potrafią być zaskakujące i identyczny papier, różniący się jedną zmienną (np. błysk, mat.) potrafi zróżnicować cenę o kilkadziesiąt procent.
Zatem podsumujmy: dostępność papieru jest znacznie większa, jednak ceny są dalekie od pożądanych, anomalia cenowe są na porządku dziennym.
Wielu Klientów, których zachęciliśmy do zmiany papieru na lżejszy, a zrekompensowanie go ładnym i profesjonalnym składem, początkowo wyrażała wątpliwości, jednak zobaczenie przeprojektowanych stron, całkowicie rozwiewało wszelkie wątpliwości. Ruch warty zaryzykowania, efekt wart zmian.
Comments
No comments yet. Be the first to react!